Osoby: M&M Trybulec, Aro
Miejsce: Wielka Góra (okolice Mirowa), Świniuszka (Rodaki)
Akcje:
Szczegóły:
Jaskinię znaleźć nietrudno, wystarczy iść za tablicami ostrzegawczymi JOPRu. :)
Zacisk wejściowy okazał się być zasypany, lecz po niecałej godzinie wydobyliśmy gruz tam zalegający
(Marcia miała najgorszą robotę - wyciąganie kamieni w ciasnym wejściu).
Następnie Marcia weszła do środka. Przyszła kolej na mnie i okazało się, że nawet dupa mi nie przechodzi dalej...
No dobrze, trochę jeszcze pokopałem, tyłek przelazł, ale klata nie chce (ćwiczyło się trochę!).
Następnie spróbował Aro. Też się nie zmieścił, ale kopał dalej i w końcu się prześlizgnął.
Ja jednak, po kilku kolejnych próbach, zrezygnowałem...
Zatem jaskinię zwiedzali Marcia i Aro. Jak się potem okazało, niewiele straciłem.
Byli ogólnie zdegustowani "jakością" jaskini. Aro narzekał, że taka fajna nazwa dla takiego wypierdka...
W każdym razie, skoro tą razą nie wszedłem, trzeba będzie spróbować kiedyś w przyszłości (tylko trzeba zrzucić kilka(naście) kilo)!
A Marcia jaskinię poleca dla ciekawego, jej zdaniem, wejścia. :)
Jaskinię znaleźć nietrudno, wystarczy iść za tablicami ostrzegawczymi JOPRu. :)
Zacisk wejściowy okazał się być zasypany, lecz po niecałej godzinie wydobyliśmy gruz tam zalegający
(Marcia miała najgorszą robotę - wyciąganie kamieni w ciasnym wejściu).
Następnie Marcia weszła do środka. Przyszła kolej na mnie i okazało się, że nawet dupa mi nie przechodzi dalej...
No dobrze, trochę jeszcze pokopałem, tyłek przelazł, ale klata nie chce (ćwiczyło się trochę!).
Następnie spróbował Aro. Też się nie zmieścił, ale kopał dalej i w końcu się prześlizgnął.
Ja jednak, po kilku kolejnych próbach, zrezygnowałem...
Zatem jaskinię zwiedzali Marcia i Aro. Jak się potem okazało, niewiele straciłem.
Byli ogólnie zdegustowani "jakością" jaskini. Aro narzekał, że taka fajna nazwa dla takiego wypierdka...
W każdym razie, skoro tą razą nie wszedłem, trzeba będzie spróbować kiedyś w przyszłości (tylko trzeba zrzucić kilka(naście) kilo)!
A Marcia jaskinię poleca dla ciekawego, jej zdaniem, wejścia. :)
Jaskinia Kamiennego Gradu
Sprawdź też opis jaskini na stronie Epimenides.
[MJT] Przy, zagruzowanym jeszcze, wejściu
[MJT] Przy, zagruzowanym jeszcze, wejściu
[MUT] Jedyny ciekawy kamień w środku
[MUT] Jedyny ciekawy kamień w środku
Góra
Zaraz po j. Kamiennego Gradu skoczyliśmy do niedalekiej Piętrowej Szczeliny.
Jaskinia całkiem mi się podobała, choć nacieków niewiele, ale układ korytarzy bardzo interesujący.
Na początku zjazd, potem spacer szczeliną, potem zjechaliśmy w Studnię Prezesa i buszowaliśmy na dole.
Jednak jako że zbliżał się wieczór i czekały na nas w domu inne atrakcje (piwo), zaszliśmy niewiele dalej.
Wychodząc, warto chyba trzymać się wschodniego krańca (bardzo łatwa wspinaczka) a następnie przetrawersować
do wyjścia. Zapieraczka łatwa, ale bardzo przydatne okazują się ochraniacze na kolana!
Zaraz po j. Kamiennego Gradu skoczyliśmy do niedalekiej Piętrowej Szczeliny.
Jaskinia całkiem mi się podobała, choć nacieków niewiele, ale układ korytarzy bardzo interesujący.
Na początku zjazd, potem spacer szczeliną, potem zjechaliśmy w Studnię Prezesa i buszowaliśmy na dole.
Jednak jako że zbliżał się wieczór i czekały na nas w domu inne atrakcje (piwo), zaszliśmy niewiele dalej.
Wychodząc, warto chyba trzymać się wschodniego krańca (bardzo łatwa wspinaczka) a następnie przetrawersować
do wyjścia. Zapieraczka łatwa, ale bardzo przydatne okazują się ochraniacze na kolana!
Piętrowa Szczelina
Sprawdź też opis jaskini na stronie Epimenides.
[MJT] Przy wejściu
[MJT] Przy wejściu
[MJT] Herbatka w szczelinie
[MJT] Herbatka w szczelinie
[MJT] Jeszcze raz wejście, ale już po akcji
[MJT] Jeszcze raz wejście, ale już po akcji
[MJT] W drodze powrotnej - zachód nad lasem
[MJT] W drodze powrotnej - zachód nad lasem
[MJT] Zamek w Mirowie
[MJT] Zamek w Mirowie
Góra
Jaskinia wygląda jak gdyby na trochę zapomnianą. Nie jest obita, kamienie nie są wyślizgane...
Dojście i odnalezienie otworu bez problemów, gorzej natomiast później z poręczowaniem.
Nie ma spitów ani innych kotw, wszystko trzeba robić z punktów naturalnych.
O ile jest to w miarę łatwe w drodze do głębszej studni, to do części płytszej zabrakło nam pętli...
Trzeba będzie więc kiedyś wycieczkę powtórzyć.
Sama jaskinia bardzo mi się podobała, przypominała troszeczkę Zimną. Inna rzecz, że chyba rzeczywiście w tej jaskini
temperatura jest nieco niższa niż w innych jurajskich. I można sobie potrenować zapieraczkę, w zasadzie w każdej części jaskini.
Jaskinia wygląda jak gdyby na trochę zapomnianą. Nie jest obita, kamienie nie są wyślizgane...
Dojście i odnalezienie otworu bez problemów, gorzej natomiast później z poręczowaniem.
Nie ma spitów ani innych kotw, wszystko trzeba robić z punktów naturalnych.
O ile jest to w miarę łatwe w drodze do głębszej studni, to do części płytszej zabrakło nam pętli...
Trzeba będzie więc kiedyś wycieczkę powtórzyć.
Sama jaskinia bardzo mi się podobała, przypominała troszeczkę Zimną. Inna rzecz, że chyba rzeczywiście w tej jaskini
temperatura jest nieco niższa niż w innych jurajskich. I można sobie potrenować zapieraczkę, w zasadzie w każdej części jaskini.
Jaskinia na Świniuszce
Sprawdź też opis jaskini na stronie Epimenides.
[MJT] Przy potrójnym wejściu
[MJT] Przy potrójnym wejściu
[MJT] Patyk a la Beksiński
[MJT] Patyk a la Beksiński
[MJT] Szczeliny podobne do tych z Piętrowej
[MJT] Szczeliny podobne do tych z Piętrowej
Góra
|