Heheh piszecie, że pełna wszelkiego owadziego stworzenia. Nigdy nie zapomnę, jak w 2011 zabrałem do niej moją obecną żonę. Zaznaczę, że doświadczenia jaskiniowego nie miała wtedy wielkiego, a w salce okazało się, że strop roi się od meta menardi;D Dosłownie byly ich tam setki-prawdziwy wysyp. Nigdy wcześniej takiej ilości na raz nie widziałemA pewnie pamiętacie, ze aby wejść do rury wlotowej trzeba praktycznie obetrzeć głową i plecami o strop. Oj co było pisku i przeszukiwania włosów po wyjściu to tylko my wiemy;P Pozdrawiam
|