Tydzień po kursie jaskiniowym
skoczyliśmy sobie na Maltę.
Wylot z zimnej, wrześniowej Warszawy. Lądowanie na gorącej Malcie - ledwo wytrzymaliśmy w naszych jesiennych ubraniach. :)
Następnie autokarem do hotelu; całkiem sympatycznego zresztą, z basenem na dachu,
w znośnej odległości zarówno do miasta jak i na plażę. Rzecz jasna klimatyzowane pokoje.
Natomiast ze średnimi śniadaniami - mizerny wybór, dwie wersje co drugi dzień,
szybko kończące się co lepsze produkty... Natomiast jedzenie w knajpach i piwo były całkiem, całkiem.
I nie tak bardzo drogo.
Oprócz byczenia się na plaży i odwiedzania restauracji nie ma co za bardzo robić na tej niewielkiej wyspie.
Tydzień na jej zwiedzenie to aż nadto. Jeżeli lubi się miasta i zabytki, należy skoczyć do Valletty.
Poza tym do zwiedzenia jest trochę ruin rzymskich.
Natomiast nas bardziej interesowały atrakcje naturalne, więc wynajęliśmy coś, co przypominało samochód.
Z kierownicą po nie tej stronie, co trzeba... :) Na szczęście tamtejsi kierowcy są bardzo wyrozumiali
i nie było problemów nawet gdy zgasł mi silnik na środku skrzyżowania - wszyscy spokojnie na nas poczekali.
Zabawne jest ta jazda po lewej stronie. Kiedy już się człowiek trochę przyzwyczai i przestaje tak bardzo dokładnie uważać,
może po skręcie w prawo skończyć po niewłaściwej stronie. Na szczęście, z naprzeciwka nic nie jechało! :)
No i mylą się wycieraczki z kierunkowskazem. Później spacerując po mieście nie raz widzieliśmy samochody
włączające się do ruchu lub skręcające z włączonymi wycieraczkami miast kierunkowskazami... :)
Ale gdy cały czas mówi się sobie (albo pomaga pasażer) - "lewa moja" - da się jakoś jeździć.
Chyba, że się trafi na rondo - wtedy sprawa jest przechlapana...
No i nie ma co narzekać na nasze drogi - to co tam widzieliśmy sprawia, że inaczej postrzega się jakość naszych dróg. :)
W każdym razie warto odwiedzić Blue Grotto i jaskinię Ghar Hasan. Warto też wybrać się statkiem na Gozo.
Co prawda ze względu na duże fale nie dopłynęliśmy do siostrzanej wyspy Malty, ale dzięki temu mogliśmy
odwiedzić Błękitną Lagunę - urocze miejsce z wodą wspaniałego turkusu. Mimo, że statek swoje kosztował,
to w cenie biletu był alkohol w dowolnych ilościach i owoce morza, też w dowolnych ilościach.
Nigdy nie myślałem, że mogę nie zjeść wszystkich krewetek, które będą w moim zasięgu...
Tydzień po kursie jaskiniowym
skoczyliśmy sobie na Maltę.
Wylot z zimnej, wrześniowej Warszawy. Lądowanie na gorącej Malcie - ledwo wytrzymaliśmy w naszych jesiennych ubraniach. :)
Następnie autokarem do hotelu; całkiem sympatycznego zresztą, z basenem na dachu,
w znośnej odległości zarówno do miasta jak i na plażę. Rzecz jasna klimatyzowane pokoje.
Natomiast ze średnimi śniadaniami - mizerny wybór, dwie wersje co drugi dzień,
szybko kończące się co lepsze produkty... Natomiast jedzenie w knajpach i piwo były całkiem, całkiem.
I nie tak bardzo drogo.
Oprócz byczenia się na plaży i odwiedzania restauracji nie ma co za bardzo robić na tej niewielkiej wyspie.
Tydzień na jej zwiedzenie to aż nadto. Jeżeli lubi się miasta i zabytki, należy skoczyć do Valletty.
Poza tym do zwiedzenia jest trochę ruin rzymskich.
Natomiast nas bardziej interesowały atrakcje naturalne, więc wynajęliśmy coś, co przypominało samochód.
Z kierownicą po nie tej stronie, co trzeba... :) Na szczęście tamtejsi kierowcy są bardzo wyrozumiali
i nie było problemów nawet gdy zgasł mi silnik na środku skrzyżowania - wszyscy spokojnie na nas poczekali.
Zabawne jest ta jazda po lewej stronie. Kiedy już się człowiek trochę przyzwyczai i przestaje tak bardzo dokładnie uważać,
może po skręcie w prawo skończyć po niewłaściwej stronie. Na szczęście, z naprzeciwka nic nie jechało! :)
No i mylą się wycieraczki z kierunkowskazem. Później spacerując po mieście nie raz widzieliśmy samochody
włączające się do ruchu lub skręcające z włączonymi wycieraczkami miast kierunkowskazami... :)
Ale gdy cały czas mówi się sobie (albo pomaga pasażer) - "lewa moja" - da się jakoś jeździć.
Chyba, że się trafi na rondo - wtedy sprawa jest przechlapana...
No i nie ma co narzekać na nasze drogi - to co tam widzieliśmy sprawia, że inaczej postrzega się jakość naszych dróg. :)
W każdym razie warto odwiedzić Blue Grotto i jaskinię Ghar Hasan. Warto też wybrać się statkiem na Gozo.
Co prawda ze względu na duże fale nie dopłynęliśmy do siostrzanej wyspy Malty, ale dzięki temu mogliśmy
odwiedzić Błękitną Lagunę - urocze miejsce z wodą wspaniałego turkusu. Mimo, że statek swoje kosztował,
to w cenie biletu był alkohol w dowolnych ilościach i owoce morza, też w dowolnych ilościach.
Nigdy nie myślałem, że mogę nie zjeść wszystkich krewetek, które będą w moim zasięgu...
Malta 2003
[MJT] Opuszczamy Sycylię
[MJT] Opuszczamy Sycylię
[MJT] Pierwszy widok na Maltę
[MJT] Pierwszy widok na Maltę
[MUT] Jedna z atrakcji wyjazdu - ciekawe jedzenie
[MUT] Jedna z atrakcji wyjazdu - ciekawe jedzenie
[MUT] Kamienista plaża niedaleko hotelu
[MUT] Kamienista plaża niedaleko hotelu
[MUT] Super woda (we wrześniu)!
[MUT] Super woda (we wrześniu)!
[MJT] W pewnej dziurce mieszkał pewien krab
[MJT] W pewnej dziurce mieszkał pewien krab
[MJT] Plaża średnio nadawała się do chodzenia / wylegiwania
[MJT] Plaża średnio nadawała się do chodzenia / wylegiwania
[MJT] Wieczorny widok z hotelu
[MJT] Wieczorny widok z hotelu
[MUT] Któregoś dnia wynajęliśmy "samochód"
[MUT] Któregoś dnia wynajęliśmy "samochód"
[MJT] Jedna z odwiedzonych zatok
[MJT] Jedna z odwiedzonych zatok
[MJT] W rzymskich katakumbach
[MJT] W rzymskich katakumbach
[MJT] Widok na katakumby z zewnątrz
[MJT] Widok na katakumby z zewnątrz
[MUT] Opony były tak sparciałe, że dosyć szybko jedną szlag wziął
[MUT] Opony były tak sparciałe, że dosyć szybko jedną szlag wziął
[MUT] Południowe klify Malty
[MUT] Południowe klify Malty
[MJT] Które służyły za złomowisko starych samochodów (było tu ich z 5 czy 6)
[MJT] Które służyły za złomowisko starych samochodów (było tu ich z 5 czy 6)
[MJT] Stare ruiny rzymskie
[MJT] Stare ruiny rzymskie
[MUT]
[MUT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Tu już wycieczka do Blue Grotto
[MJT] Tu już wycieczka do Blue Grotto
[MJT] W klifach jest cała masa krótkich jaskiń
[MJT] W klifach jest cała masa krótkich jaskiń
[MJT] Ale niektóre są trochę większe
[MJT] Ale niektóre są trochę większe
[MJT]
[MJT]
[MJT] Można nawet do nich wpłynąć łódką
[MJT] Można nawet do nich wpłynąć łódką
[MJT] Gdzieś tu nawet były kręcone zdjęcia do jakiegoś filmu
[MJT] Gdzieś tu nawet były kręcone zdjęcia do jakiegoś filmu
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Fantastyczny kolor wody
[MJT] Fantastyczny kolor wody
[MJT]
[MJT]
[MJT] To kiedyś musiała być niezła jaskinia (na górze były jeszcze nawet stalaktyty)
[MJT] To kiedyś musiała być niezła jaskinia (na górze były jeszcze nawet stalaktyty)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Ciekawie było obserwować różnice w warstwach skał
[MJT] Ciekawie było obserwować różnice w warstwach skał
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] W drodze jaskini Ghar Hasan, już pieszo, trawersując klif
[MJT] W drodze jaskini Ghar Hasan, już pieszo, trawersując klif
[MJT] W jaskini - do części nie można było wejść (krata)
[MJT] W jaskini - do części nie można było wejść (krata)
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Widok na klify ze środka jaskini
[MJT] Widok na klify ze środka jaskini
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Następnego dnia na kamienistej "plaży"
[MJT] Następnego dnia na kamienistej "plaży"
[MJT] Ten gość w łódce był zupełnie goły!
[MJT] Ten gość w łódce był zupełnie goły!
[MUT] Ciekawa jaskinia na poziomie wody; ale okazało się, że na około to była plaża nudystów!
[MUT] Ciekawa jaskinia na poziomie wody; ale okazało się, że na około to była plaża nudystów!
[MJT] Wieczorem trzeba było wyjść na miasto
[MJT] Wieczorem trzeba było wyjść na miasto
[MJT] Naturalny basen w skałach
[MJT] Naturalny basen w skałach
[MJT] Valletta
[MJT] Valletta
[MJT] Panorama z fortu nad portem
[MJT] Panorama z fortu nad portem
[MUT] Innego dnia wybraliśmy się na wycieczkę statkiem
[MUT] Innego dnia wybraliśmy się na wycieczkę statkiem
[MJT] Piwo, wino, drinki i frutti di mare (wszystko w dowolnych ilościach) w kosztach imprezy
[MJT] Piwo, wino, drinki i frutti di mare (wszystko w dowolnych ilościach) w kosztach imprezy
[MJT] Całkiem nieźle bujało
[MJT] Całkiem nieźle bujało
[MUT]
[MUT]
[MJT] Mijane po drodze do Gozo klify Malty
[MJT] Mijane po drodze do Gozo klify Malty
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT]
[MJT] Jednak ze względu na duże fale, zamiast okrążać Gozo, popłynęliśmy do Błękitnej Laguny
[MJT] Jednak ze względu na duże fale, zamiast okrążać Gozo, popłynęliśmy do Błękitnej Laguny
[MUT]
[MUT]
[MUT] Nasz statek
[MUT] Nasz statek
[MUT] Snorklowanie w jaskini na "plaży" niedaleko hotelu
[MUT] Snorklowanie w jaskini na "plaży" niedaleko hotelu
[MJT] Pod tą skałą można było przepłynąć do komina
[MJT] Pod tą skałą można było przepłynąć do komina
[MUT] To ten komin, o którym mowa przy poprzednim zdjęciu
[MUT] To ten komin, o którym mowa przy poprzednim zdjęciu
[MJT] I już niestety trzeba było wracać do zimnej ojczyzny
[MJT] I już niestety trzeba było wracać do zimnej ojczyzny
[MJT] Chorwacja z nieba
[MJT] Chorwacja z nieba
[MJT]
[MJT]
Góra
|