W Paryżu najfajniejszym IMO miejscem jest Parc des Buttes-Chaumont - dawny kamieniołom
przerobiony na park; ze skałami, jeziorkiem, jaskiniami(!), wodospadami, itp.
Urocze, spokojne, ciekawe i w ogóle wspaniałe miejsce...
W Kielcach też jest podobna okolica - Rezerwat Kadzielnia. Mniejszy i niestety mocno zaniedbany.
Jednak przy odrobinie inwencji i pewnie niemałym zastrzyku kasy można byłoby z tego zrobić podobnie wspaniały park...
Nie spodziewałem się jednak, że w Krakowie też można znaleźć podobne miejsca.
Kiedyś, zupełne przypadkiem, udałem się na spacer do parku Skały Twardowskiego i okolicznego lasu
(gdzie, nota bene, jest też kilka ciekawych
jaskiń).
Jakie było moje zdziwienie, gdy z lasu wyszedłem bezpośrednio nad zalew w Zakrzówku.
Genialne miejsce i to w środku miasta! Przy czym warto się tam wybrać w słoneczny dzień -
woda nabiera wtedy wspaniałego, turkusowego koloru.
Niedaleko są też niemałej wysokości, bardzo sympatyczne skały,
także będące częścią dawnego kamieniołomu (ale już bez zalanego dna).
Z ich góry można podziwiać piękną panoramę całego prawie Krakowa.